Poleski Park Narodowy – szkoda, że go nie znasz

W Polsce są 23 parki narodowe. Akurat Poleski Park Narodowy nie jest chyba specjalnie znany. Trochę szkoda, bo ma potencjał. Chociaż musisz pokonać pierwszą, dość elementarną barierę – ciężko tam trafić.  Oczywiście średnio kumaty gimnazjalista znajdzie w internecie, że siedziba Parku mieści się w Urszulinie. Bingo, z tym że w Urszulinie nie zaczynają się szlaki – jest tam siedziba dyrekcji Parku, Owszem, możecie tam wypożyczyć rowery i kupić mapki. Ale już do Załucza Starego, gdzie jest prawdziwe centrum edukacyjne, z małą ścieżką dla dzieci Żółwik i skąd można wybrać się na szlak trafić już trochę trudniej. Pytajcie autochtonów, w moim przypadku chyba czwarty okazał się kompetentny.

DSC_0132

DSC_0127

Ale jeśli już dotrzecie, to możecie liczyć na pełną kulturę turystycznej obsługi. Gramatura pełna, obsługa uprzejma. Państwo doradzą a może i podarują okolicznościowy plakat. Jest sześc ścieżek przyrodniczych, są szlaki rowerowe, jest pole namiotowe.

DSC_0131

DSC_0145

My wybraliśmy ścieżkę Spławy, prowadzi drewnianą kładką po bagnie i torfowisku. Kończy się na jeziorem Łukie. Ścieżka nie jest wymagająca fizycznie, ma około 7, 5 kilometrów i jest przyjemnym spacerem, bezpiecznym brodzeniem w zieleni. Bez moczenia stóp przejdziesz na mokradłami, miniesz paprocie, przy odrobinie szczęścia podejrzysz zwierzynę. Przy odrobinie niefarta zmokniesz tak jak my. Możesz trochę marudzić, że cały czas idziesz po drewnianym pomoście, ale inaczej musiałbyś chodzić w gumowcach zapiętych pod szyją.

DSC_0192

Ścieżek jest więcej, zobacz na stronie Parku: http://www.poleskipn.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=322&Itemid=223

Dla ambitnych są też szlaki turystyczne, w sumie 109 kilometrów. A dla cyklistów szlaki rowerowe. Dla pełnej rozpusty Park zapewnia tez szlaki konne.

Większym miastem w okolicy jest Włodawa. Można się wybrać, ale jeśli miałby to być Wasz główny cel wyprawy, to odradzam, ja byłem rozczarowany.  Z plusów jest informacja turystyczna, Pan był kompetentny i sympatyczny.

DSC_0004
DSC_0024

 Natomiast warunki ma trudne, bo w mieście nie ma specjalnie nic ciekawego. Włodawa mieni się miastem trzech kultur, we wrześniu organizują nawet tematyczny festiwal. Faktycznie jest tu spory wybór świątyń: kościół, synagoga i cerkiew, ale żadna nie zapada w pamięć. W synagodze dziś mieści się Muzeum Pojezierza Łęczyńsko-Włodawskiego. Czworobok – budynek wypełniający środek rynku też nie wyróżnia się niczym szczególnym. Służył celom handlowym, ponoć to jeden z niewielu takich budynków w kraju. Dla mnie miasto nie ma klimatu, ale pewnie podczas Festiwalu Trzech Kultur pokazuje inną twarz. Tu przeczytacie o poprzedniej edycji: http://www.muzeumwlodawa.pl/program.html

Najlepiej zostać dłużej w Poleskim Parku Narodowym, to miejsce szczerze polecam.

DSC_0002

DSC_0029

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *