Zwiedzanie Łowicza kojarzy się głównie z folklorem, zwłaszcza jeśli planujemy wizytę w pobliskim skansenie. Jednak samo miasto też oferuje sporo atrakcji i można tu przyjemnie spędzić weekendowe popołudnie. Zapraszam do miasta ludowych pasiaków. Będą też murale!
Folklor w Łowiczu
Łowicz słusznie eksponuje swoje ludowe dziedzictwo. Chcąc nie chcąc, prawie każdy czytał powieść Chłopi, której autor mieszkał na terenie Księstwa Łowickiego i stąd czerpał inspiracje. No i trzeba przyznać, że tradycyjny strój łowicki jest całkiem efektowny, więc szkoda byłoby nie wykorzystać tych wątków do promocji miasta.
Charakterystyczne motywy znajdziecie nie tylko w herbie miasta, ale i na miejskich latarniach. Tłumy turystów przyciągają co roku uroczystości Bożego Ciała, gdy barwna procesja w strojach ludowych wypełnia ulice miasta. Jeśli myślicie o pamiątkach, tu też Łowicz nie zawodzi: kupicie lalki w strojach ludowych, poduszki z wzorami wycinanek i kolorowe kogutki.
Trójkątny Rynek W Łowiczu i ciekawe kamienice
Źródła donoszą, że Nowy Rynek w Łowiczu, to jedyny trójkątny rynek w Polsce i jeden z trzech takich w Europie. Jeśli odhaczacie w kajecie wszelkie tego typu dziwne zdobycze turystyczne, tu stanowczo możecie namalować zieloną gwiazdkę.
Dla mnie ciekawszą atrakcję rynku niż jego kształt stanowią stojące przy nim kamienice. Niektóre z nich powstały jeszcze w siedemnastym wieku, wiele wyróżnia się ciekawymi architektonicznymi detalami. Poszukajcie Oka Opatrzności na kamienicy przy ulicy Zduńskiej 9, czy neogotyckich kształtów pod numerem 12. Takich smaczków znajdziecie więcej, poczytajcie tu o łowickich kamienicach.
Z ciekawostek: jeszcze w szesnastym wieku przez Nowy Rynek przepływał potok. Dziś ostała się jedynie fontanna, zabytkowy bruk i zarys fundamentów renesansowego ratusza. Nie wiem tylko, czy ostaną się gołębie. Z tablicy informacyjnej na Rynku wynika, że mieszkańcy nie darzą ich szczególną sympatią.
Stary Rynek w Łowiczu
Stary Rynek w Łowiczu mógłby być kolejną atrakcją miasta, niestety jest głównie parkingiem. Co ciekawe, przy tym placu znajduje się Urząd Miasta, zatem trudno podejrzewać, żeby włodarze nie wiedzieli, że reprezentacyjny plac służy za wielkie miejsce postojowe. Trochę szkoda.
Jeśli spojrzycie ponad dachy stojących pojazdów mechanicznych, dostrzec można przy Starym Rynku kilka ciekawych obiektów. Wspomniany Ratusz to budynek klasycystyczny z początków dziewiętnastego wieku, z niewielką wieżą zegarową. Także na Rynku znajduje się Muzeum z wystawą o mieście i regionie, a także mini skansenem łowickim. Ten ostatni z premedytacją pominąłem, bo wybrałem się do większego skansenu, w pobliskich Maurzycach.
Bazylika Katedralna czyli Wawel Mazowsza
Nad Rynkiem góruje łowicka Bazylika Katedralna, zwana Wawelem Mazowsza. Znajdują się tam groby licznych biskupów gnieźnieński i polskich prymasów. Barokowy Kościół w obecnym kształcie wywodzi się z siedemnastego, wieku, chociaż powstał na bazie gotyckiej świątyni. Jedna z wież katedry kryje platformę widokową, z której można podziwiać Łowicz z wysokości 35 metrów.
Aleja Gwiozd w Łowiczu
Nie chodzi tym razem o piosenkę Zdzisławy Sośnickiej, a o gwiozdy, czyli jeden z rodzajów łowickiej wycinanki. Na powierzchni Starego Rynku umieszczono tablice z gwiozdami upamiętniające osoby zasłużone dla łowickiej kultury ludowej.
Łowickie Witryny i Bramy
Miłośnicy atrakcji nieoczywistych znajdą w Łowiczu kilka smaczków. Po pierwsze nie wszystkie sklepowe witryny poddały się sieciowej unifikacji. Mistrz Sosnowski na fasadzie swojego zakładu zegarmistrzowskiego podaje życiową sentencję, a sklepowe manekiny zdają się patrzeć daleko poza horyzont sezonu odzieżowego.
Po drugie Łowicz kusi ciekawymi bramami, skrywającymi miejskie podwórka. Polecam zboczyć z głównego traktu i zajrzeć tam, gdzie fasady nie doczekały się jeszcze remontu.
Murale w Łowiczu
Nieoczekiwanie natknąłem się też na dwa murale. Pierwszy pokrywa budynek miejskiej przepompowni ścieków. Cała powierzchnia tej rotundy pokryta jest dziełem przedstawiającym wodne głębiny pełne fantazyjnej flory, fauny i wymyślnej maszynerii. Mural autorstwa lokalnego artysty Marcina Tybusia nawiązuje też do historii miasta, w tym Bitwy nad Bzurą.
Ten sam autor popełnił kolejne dzieło, zatytułowane Księżak z książką. Młodzieniec w stroju ludowym odpoczywa przy lekturze na ścianie budynku porośniętego zielenią.
Gdzie zjeść w Łowiczu?
Oferta gastronomiczna w Łowiczu jest całkiem bogata, ja trafiłem do Restauracji na Poddaszu. W menu polsko – włoskie standardy. Było dość standardowo ale smacznie.
W pamięć zapadła się za to Łowicka lodziarnia Beza Krówka. Niebanalne smaki lodów sprawiły, że wróciłem pod dokładkę.
Po zwiedzeniu Łowicza, czas ruszyć do Skansenu
Wycieczkę do Łowicza polecam połączyć ze zwiedzaniem pobliskiego skansenu w Maurzycach. O tym, że warto, przekonacie się w kolejnej relacji.
Nigdy nie byłam w Łowiczu. Dziękuję za tak ciekawą wycieczkę po tym mieście.
Urodziłam i wychowałam się w Łowiczu:) jeszcze jest baszta Klickiego i ruiny zamku prymasowskiego, gdzie najlepiej bawiło sie w podchody:) z ciekawostek księżna łowicka Joanna Grudzinska nigdy nie była w Łowiczu, a w kamienicy na Starym Rynku kilka godzin spędził Napoleon;))) rzadko już bywam, przyjemnie tak poczytać o swoim rodzinnym mieście. Dziękuję ! A, i zapraszam:)))
Super, cieszę się że się wpis się spodobał! Podobnie jak mi się spodobało w Łowiczu 🙂