Lista atrakcji Fromborka jest zadziwiająco długa jak na tak małe, warmińskie miasto. Główne szlaki zwiedzania Fromborka wiodą rzecz jasna śladami Kopernika i gotyckiej architektury, ale znajdą się także akcenty mniej spodziewane. Jeśli chcecie zobaczyć we Fromborku wszystkie turystyczne pozycje, zająć to może nawet cały dzień. O tym, że warto, opowiem w dzisiejszym wpisie.
Wycieczka do Fromborka statkiem albo samochodem
Mieszkańcom środkowej Polski rzadko bywa po drodze do Fromborka. Jeśli więc nie wybieracie się akurat na Warmię, dobrą okazją do zwiedzenia miasta jest pobyt nad morzem. Szczególnie dla stacjonujących w okolicach Mierzei Wiślanej. Z Krynicy Morskiej z łatwością zorganizujecie jednodniową wycieczkę do Fromborka statkiem. Rejs po Zalewie Wiślanym trwa około półtorej godziny, powrót tą samą drogą po kilku godzinach.
Odkrywanie Fromborka od strony wody musi zapewne wyglądać spektakularnie, ja jednak wolałem zostać na miejscu nieco dłużej i przyjechałem po prostu samochodem. Wąskie, ciasno obsadzone drzewami trasy także spełniają kryteria malowniczej podróży. Zwłaszcza, że ma się dojmujące wrażenie docierania na mały koniec świata.
1. Katedra to główna atrakcja Fromborka
Kościół obronny, ale nie zamek we Fromborku
Archikatedra we Fromborku bywa czasem mylona z zamkiem. I nie bez przyczyny. To przykład kościoła obronnego. Spójrzcie z dołu na Wzgórze Katedralne, faktycznie oblężenie i zdobycie takiej budowli otoczonej murami obronnymi do najłatwiejszych nie należy. Skąd takie środki ostrożności? Frombork jako siedziba biskupa warmińskiego była przez długi czas czymś w rodzaju polskiej wyspy pośród krzyżackiego morza. Dlatego w czternastym wieku wzniesiono tak okazałą wówczas budowlę, a rezydujący tu biskup był równocześnie kimś w rodzaju księcia, sprawującego lokalnie zupełnie świecką władzę.
Zwiedzanie katedry we Fromborku z przewodnikiem
Po wejściu na teren zabudowań katedralnych możecie skorzystać z usług przewodnika i przyłączyć się do grupy zwiedzających. Wtedy do ceny biletu do katedry trzeba doliczyć jeszcze dziesięć złotych polskich. Zachęcam do poczynienia takiej inwestycji. I to z dwóch powodów. Po pierwsze sporo się dowiecie, takie oprowadzanie po samej katedrze może trwać nawet godzinę. A po drugie, warto utrzymywać przy życiu przewodnicki fach. W świecie bez przewodników-pasjonatów zostaną już tylko influencerzy i instagramerzy, a tego będziemy wszyscy gorzko żałować przeglądając na komórce przekolorowane zdjęcia i czytając wikipedię.
Kopernik we Fromborku
Skąd Kopernik we Fromborku? Otóż posadę kanonika załatwił mu wuj-biskup, chociaż niektórzy twierdzą, że znalazł się tu wyniku konfliktu z rzeczonym krewnym. W każdym razie astronom spędził we Fromborku ponad 30 lat, choć jak być może pamiętacie z wpisu o Olsztynie, pomieszkiwał także w innych miastach, które równie chętnie przyznają się do związków z Kopernikiem. Astronomia stanowiła coś na kształt hobby Kopernika, który na co dzień zajmował się bardziej przyziemnymi obowiązkami administracyjnymi. Jak na hobby, efekt okazał się całkiem spektakularny, w końcu teoria heliocentryczna to nie przelewki.
W katedrze znajduje się grób Kopernika, który zmarł we Fromborku niedługo po wydaniu swojego dzieła O obrotach sfer niebieskich. Szczątki astronoma odkryto tu dopiero w 2005 roku. Na podstawie czaszki zrekonstruowano jego możliwy wygląd. A po porównaniu DNA z włosem pozostawionym w jednej z ksiąg, potwierdzono, że faktycznie odnaleziono szkielet, którego szukano od setek lat. Grób Kopernika znajdziecie po prawej stronie katedry, szukajcie czarnej tablicy i okienka w posadzce.
Miłośnicy spółek skarbu państwa powinni natomiast skierować swoje kroki do lewej nawy katedry. Jeden okazałych, bocznych ołtarzy kryje bowiem w sobie ciekawostkę. Bogato złocony ołtarz poświęcony Maryi przechodzi stopniową konserwację. Zapytajcie swojego przewodnika czyje rysy ma postać św Grzegorza, jednego z ojców kościoła, umieszczona na prawo od głównej figury. Informacji nie udało mi się potwierdzić w żadnych źródłach pisanych, ale sami zobaczycie, że jest całkiem zabawna.
Generalnie katedra we Fromborku mogłaby stanowić kwaterę główną Tajnego Stowarzyszenia Jawnych Przeciwników Barokizowania Budowli Gotyckich. Strzelista, gotycka budowla upstrzona jest późniejszymi, często barokowymi dekoracjami. Ja wolę oglądać ją jednak z zewnątrz, najlepiej z jednej z okolicznych wież. Dojdziemy i do tego!
2. Wieża Kopernika we Fromborku do zobaczenia tylko z zewnątrz
Znaną z obrazu Matejki Astronom Kopernik, czyli rozmowa z Bogiem wieżę znajdziecie po prawej stronie murów, stojąc na dziedzińcu tyłem do Katedry. Wygląda jednak na to, że Kopernik nie prowadził na niej żadnych obserwacji, tych dokonywał ze swojej kanonii – domu stojącego poza murami obronnymi. Sam malarz ponoć nigdy Fromborka nie odwiedził, a obraz powstał na bazie szkiców jego asystentów. Z pewnością na obrazie lepiej prezentuje się Kopernik na tle wież katedry, więc przywiązanie do faktów musiało ustąpić wizji artystycznej. Na wieżę nie można obecnie wejść, więc nie odtworzycie matejkowskiego kadru na zdjęciu.
3. Wieża Radziejowskiego i panorama Fromborka
Zwiedzić można za to inną wieżę wkomponowaną w mury otaczające katedrę. Szykujcie kilka złotych na kolejny bilet. Każda atrakcja Fromborku biletowana jest osobno i jeszcze nie raz się o tym dziś przekonacie. Z tarasu na wieży rozciąga się genialny widok na katedrę, zabudowania miasta i panorama Zalewu Wiślanego.
W środku czasowe ekspozycje (ja trafiłem na piece kaflowe) oraz zwieszające się z sufitu wahadło Foucaulta. Czyli eksperyment potwierdzający ruch obrotowy Ziemi. Nie wiem, czy na podobieństwo płaskoziemców wyewoluowali jacyś obrotowi negacjoniści. Ale jeśli znacie jakiegoś, zabierzcie go od Fromborka.
Wieża Radziejowskiego to także punkt obowiązkowy dla polujących na spiralne kadry. Schody wijące się po ścianach wieży można uwiecznić na wiele sposobów.
4. Planetarium we Fromborku
Po godzinie spędzonej we wnętrzu katedry i wspięciu się na wieżę, nie miałem już specjalnej ochoty na seans w planetarium. Ale taką możliwość znajdziecie nieopodal, bo u stóp wieży Radziejowskiego. Czy wspomniałem o kolejnym bilecie?
5. Port we Fromborku
Czas na trochę oddechu od ceglanej architektury, ruszamy do portu, gdzie przybijają statki z Krynicy Morskiej, a także lokalni rybacy. Jako, że można też wypłynąć stąd do portów rosyjskich, znajduje się tu morskie przejście graniczne. Przyjemne miejsce na spacer i spojrzenie na Wzgórze Katedralne z nowej perspektywy.
6. Kanał Kopernika
Do portu idziemy wzdłuż kanału wodnego, jak to we Fromborku, nazwanym na cześć znanego astronoma. Kanał łączący Frombork z rzeką Bauda miał zasilać miasto w wodę pitną oraz napędzać lokalny młyn. Na owe czasy było to ponoć całkiem nowoczesne rozwiązanie. Zwłaszcza, połączone z siecią wodociągową, co było już zupełnym ewenementem w piętnastym wieku. Jeśli jesteście zainteresowani techniczną stroną ówczesnego wodociągu, wybierzcie się do Wieży Wodnej.
7. Wieża Wodna we Fromborku
Czerpaki zainstalowane w wieży miały za zadanie transportowanie wody z kanału na szczyt wieży, a następnie na wzgórze i stamtąd do sieci wodociągowej. Jeśli chcecie zwiedzić wnętrze pierwszej w Polsce wieży tego typu, konieczny będzie nowy bilet. Osobiście nie jestem wielkim fanatykiem technologii wodociągowej, ale wieża wodna jest we Fromborku ważna też z innych względów. Mieści w sobie informację turystyczną, gdzie dostaniecie plan miasta oraz przyjemną kawiarnię gdzie odsapniecie po zwiedzaniu.
8. Pan Samochodzik i Zagadki Fromborka
Akcja książki dla młodzieży napisanej przez Zbigniewa Nienackiego toczy się we Fromborku w podczas akcji odgruzowywanie miasta po zniszczeniach wojennych. Operacja pod kryptonimem Frombork 1001 miała przygotować miasto na obchody 500 urodzin Kopernika, dzięki pracy harcerzy z całego kraju. I tu w książce wjeżdża Pan Samochodzik. Ale nie cały na biało, a za kierownicą swojego bolidu z silnikiem od Porsche i śrubą od łodzi. Perypetie ekscentrycznego muzealnika rozgrywają się na terenie miasta i okolic.
Tablica stojąca niedaleko Wieży Wodnej przedstawia miejsca związane z akcją książki, więc jeśli macie ochotę na zwiedzanie Fromborka śladami Pana Samochodzika, da się to zrobić.
9. Heliocentryczna Mozaika na opuszczonym Dworcu Kolejowym we Fromborku
Zupełnie przypadkowo udało mi się namierzyć we Fromborku atrakcję nieoczywistą. W drodze do Portu znajdziecie budynek opuszczonego dworca kolejowego. Dla niektórych już sama modernistyczna bryła stanowić będzie atrakcję, ale na szczególną uwagę zasługuje mozaika, nawiązująca do heliocentrycznej teorii Kopernika.
10. Rynek we Fromborku
Na Rynku znajdziecie typowe rynkowe udogodnienia. Jest pomnik-ławeczka, zgadnijcie do kogo można się przysiąść. Do tego fontanna, a jakże z podświetlaną wodą. I zabytkowa pompa. Rynek otaczają małe kamieniczki, a w tle widać większe drewniane i ceglane zabudowania. W sumie wszystko w małej, przyjemnej skali, szkoda tylko, że dominuje kostka, a drzewa na samym rynku są dość rachityczne.
11. Muzeum w Szpitalu św. Ducha we Fromborku
Dawny szpital połączony z kaplicą św. Anny mieści dziś muzeum nawiązujące do historii medycyny. Bardzo na czasie jest zwłaszcza stojąca przy wejściu postać odziana w maskę z ptasim dziobem używaną w czasie epidemii dżumy w siedemnastym wieku. Oprócz tego ekspozycja zawiera stare księgi medyczne, manekiny, preparaty i przyrządy. Czasem trochę efekciarsko, ale całkiem ciekawie. Godne uwagi się też elementy wystroju kaplicy, choćby zdobiona ambona oraz zabytkowe freski.
12. Pomnik Kopernika
Kończymy pomału relację ze zwiedzania trakcji Fromborka, a czym możemy lepiej zakończyć, jeśli nie Kopernikiem? Proszę bardzo, rozchodzimy się przy drugim pomniku astronoma, u stóp Wzgórza Katedralnego. Jak widzicie trudno się we Fromborku nudzić, nawet jeśli postanowimy spędzić tu cały dzień.
Gdzie zjeść we Fromborku?
Trafiłem do lokali Pod Wzgórzem, dokąd skusiły mnie lokalne nazwy przysmaków: plińce z pomoćką (placki ziemniaczane z boczkiem i twarogiem), dzyndzałki (pierogi), czy zupa karmuszka. Jedzenie smaczne, aczkolwiek w pierwszy weekend wakacji lokal nie był jeszcze specjalnie zatowarowany. Z napojów można było wybrać tylko wodę lub piwo. Ale być może więcej do szczęścia we Fromborku nie potrzeba!
Frombork widziałem ostatnio z Mierzei Wiślanej. Trzeba będzie się tam wybrać bo jak widać jest co robić 🙂
Na stronie archikatedry fromborskiej wymieniony jest Totalizator Sportowy