Jeśli fraza „co warto zwiedzić w Chełmie” kojarzy Wam się wyłącznie z turystyką w wojskowym nakryciu głowy, to świetnie trafiliście. Zapraszam na autorską wycieczkę po mało znanym mieście Lubelszczyzny. Wśród atrakcji nie tylko klasyczne zabytki Chełma (podziemia!) – będzie też mural, lokalny futbol i manifest PKWN.
1. Chełmska Górka – czyli Góra Zamkowa w Chełmie
Wieże Bazyliki znajdującej się na Górze Zamkowej, to pierwsza rzecz którą widać gdy wjeżdżamy do Chełma. Może hasło zwiedzanie Bazyliki nie zapowiada wielkich emocji, ale niech zachętą będzie dzwonnica, z której można podziwiać widoki na miasto. Ciekawe, że katedra była w przeszłości dwukrotnie cerkwią prawosławną.
Cały kompleks zabudowań wraz z okolicznym parkiem jest przyjemnym punktem startowym. Park ma swój regulamin, nie wolno na przykład biwakować.
Nie przegapcie bramy Uściłuskiej, to najstarsze zabudowanie w Chełmie.
2. Kredowe podziemia w Chełmie, Duch Bieluch we własnej osobie.
Chełm leży na złożach kredy, co oprócz niewątpliwych zalet miało też w historii miasta pewne minusy, a przynajmniej jeden, za to dość spektakularny. W latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku jezdnia zapadła się pod ciężarówką, która tym samym nieoczekiwanie zwiedziła kredowe podziemia. Z tego też powodu w Chełmie nie buduje się zbyt wysokich budynków, najwyższy ma 8 pięter. Ale to szpital, więc mam nadzieję, że nie będziecie musieli go zwiedzać.
Możecie za to skorzystać z plusów geologii Chełma i zwiedzić Zabytkową Kopalnię Kredy. 50 minut z przewodnikiem, weźcie ciepłe ciuchy. Warto też wczesniej sprawdzić godziny o których zaczynają się kolejne tury oprowadzania, bo w ciągu dnia może być ich tylko kilka (szczególnie poza sezonem).
Jeśli lubicie lokalne maskotki, to te ciągoty powinien zaspokoić Duch Bieluch, zameldowany urzędowo w Kopalni. Tak, ten sam co na serku. Smacznego.
3. Rynek w Chełmie, mówiąc precyzyjnie Plac Łuczkowskiego
Wygląda jak rynek, okazuje się że to plac Łuczkowskiego. W każdym razie znajdziecie tu wszystko, co powinno znaleźć się na porządnym rynku: zrekonstruowana studnia miejska, pozostałości starego ratusza, kilka tablic z informacjami o mieście. Dla chętnych ogródek piwny i kebab Al Jazeera.
4. Chełmska Starówka i ciekawe kamienice
Na Starówce warto wyjść poza Plac Łuczkowskiego i poszukać starych budynków z ciekawymi fasadami. Część z nich jest mocno zniszczona, inne dotknęła szyldoza, ale i tak polecam na chwilę zgubić się w tych rejonach.
5. Mural w Chełmie, ulica Lubelska 64
Mural stworzony przez artystów z Lublina w kooperacji z miejscowymi bibliotekarzami w 2015 roku. Mural dość bezpieczny i z pewnością niezbyt awangardowy. Ale nie cepelii, warto zobaczyć. Billboard, który i tak znajdzie się na każdym zdjęciu muralu, tworzy z całością swoistą instalację w przestrzeni miejskiej. (no przeszkadza po prostu, cóż poradzić)
6. Gmach w Chełmie – Gmach Dyrekcji Kolei
Właściwie powinno się napisać THE Gmach. W każdym razie każdy Chełmianin będzie wiedział o co chodzi po tym krótkim słowie.
Budynek powstał przed II Wojną jako siedziba Dyrekcji Okręgowej Kolei Państwowych. Bardziej znany jest jednak jako miejsce odczytania Manifestu PKWN w 1944 roku. 22 lipca rzecz jasna, czyli w drugiej połowie lipca.
Za czasów wojewódzkości (chyba jest taki wyraz?) Chełma był tam Urząd Wojewódzki, teraz Starostwo Powiatowe i inne urzędy. Zwiedzanie wnętrza dla chcących poudawać petenta. Zewnętrzna kontemplacja budynku na planie litery H dla wszystkich. A kolejna atrakcja tuż obok!
7. Osiedla Dyrekcja w Chełmie, ulica Stephensona
Pracownicy Gmachu (trademark) musieli gdzieś zamieszkać, stąd osiedle zwane lokalnie Dyrekcją. Purystom pozostawiam rozróżnienia miedzy Dyrekcją Dolną, Górną i Dyrekcją bez nazwy (nie zmyśliłem tego), poza wszystkim jest to przyjemne miejsce na spacer, domy skąpane w zieleni, trochę w klimacie warszawskiego Żoliborza. Na piwo/ kawę można przysiąść w ogródku Chełmskiego Domu Kultury (mają fajny daszek na wejściem).
8. Synagoga w Chełmie
Przed Drugą Wojną Żydzi stanowili niemal połowę mieszkańców Chełma. O chełmskich Żydach pisał Singer, wśród europejskich Żydów uchodzili za osobników niezbyt rozgarniętych i byli bohaterami tradycyjnych żydowskich dowcipów.
Tego świata już nie ma, jedną z niewielu w Chełmie pozostałością jest budynek Synagogi mniejszej. Obecnie mieści bar. Trochę szkoda, że nie muzeum chełmskich Żydów. Chociaż uczciwie przyznaję, że nie odwiedziłem Muzeum Ziemi Chełmskiej, być może ono eksponuje jakoś ten wątek.
9. Cerkiew św. Jana Teologa w Chełmie
Kolejne świadectwo wielokulturowości tych rejonów, tym razem cerkiew prawosławna, czynna do dziś. Cerkiew nieczynna, to z kolei cerkiew św. Mikołaja.
10. Mozaika na fasadzie Kina Zorza w Chełmie
Jeśli macie chwilę, możecie wybrać się na seans filmowy, jeśli nie, warto chociaż zobaczyć mozaikę. Z tego, co przeczytałem, powstała w latach sześdziesiątych, ale jeśli ktoś ma więcej informacji, chętnie się dowiem.
11. Twórczość kibiców Chełmianki Chełm
Warto uważnie śledzić mury, bo przywiązanie lokalnych fanów futbolu do macierzystego klubu ma swoje naścienne skutki. Jedne bardziej, inne mniej udane, ale w sumie stanowią o lokalnym kolorycie.
12. Noclegi w Chełmie – śpij jak partyjny dignitarz
Mała szansa, że macie do Chełma super blisko, więc pewnie będziecie potrzebować noclegu. Jeśli wybierzecie Chełm (a nie na przykład pobliski Zamość), możecie zanocować w hotelu Kamena, który, jak niesie plotka, powstał na potrzeby towarzyszy partyjnych odwiedzających wojewódzkie władze. Dziś to zwykły hotel, o niezwykłej jak na Chełm wysokości (6 pięter). Blisko głównych atrakcji Chełma.
13. Atrakcja Bonusowa – Park przy Liceum Czarnieckiego w Chełmie
Małe, a cieszy – przyjemny, zielony zakątek przy Liceum. Jeśli akurat nie ma w pobliżu licealistów. Znaki szczególne – fontanna z czaplą. Dobre miejsce żeby przysiąść i zaplanować kolejne chełmskie atrakcje.
Rewelacyjne zdjęcia!
Dzięki! Zachód słońca robi swoje 🙂
Tak 🙂
Na wysokiej górce są ruiny zamku Daniela niestety po pracach archeologicznych zostały zasypane. Chełm był niegdyś księstwem. Jest jeszcze kościół pw. Rozeslania Św Apostołów ufundowany przez W Jagiełłe za udział chelmskiej chorągwi w bitwie pod Grunwaldem. I jeszcze parę zabytków. Ale ogólnie ok opisałeś. Pozdrawiam i zapraszam ponownie.
Starałem się 😉 W Chełmie bywam kilka razy do roku, więc z pewnością jeszcze wpadnę.